Wereszczyn, Urszulin - 6 października 2012 r. |
There are no translations available. Do Wereszczyna przybyła Ocalona z Zagłady Miriam Raz - Zunszajn wraz z grupą młodzieży z Pardes Hana z Izraela. Pod pomnikiem, przy grobie zamordowanych Żydów wereszczyńskich, Miriam opowiedziała o tragedii, jaka się tu wydarzyła w 1942 r. Następnie wszyscy udali się do pobliskiego Urszulina, gdzie przy tablicy Pamięci ufundowanej przez Fundację “Pamięć, Która Trwa” wspomniano Żydów, byłych mieszkańców miasteczka. Miriam przekazała wszystkim relację z tego, co wydarzyło się w Wereszczynie w maju 1942r. oraz odpowiadała na pytania. Jako 9 letnia dziewczynka przeżyła hitlerowski mord Żydów, w tym jej najbliższej rodziny. „Wtedy myślałam- zostałam sama na świecie,9- letnie dziecko żydowskie. Walczyłam, by zostać przy życiu, aby spełnić nakaz mojej mamy, bym opowiadała o istnieniu Żydów w Wereszczynie i robię to do dziś”. Uratowana przez mieszkańców Urszulina i okolic, doczekała wyzwolenia. W 1988 r. przybyła z Izraela do Wereszczyna i postawiła pomnik Pamięci. Często mówi: Jeśli będę mogła zdjąć choć jedną kroplę z tego zła, które się wydarzyło w Wereszczynie w 1942 r. to będę szczęśliwa. Dlaczego ludzie są mądrzy dopiero, gdy wydarzy się zło? W Urszulinie, przy tablicy upamiętniającej Żydów urszulińskich, gości przywitał przewodniczący Rady Gminy Urszulin Andrzej Stefanowicz. Na tablicy jest napisane: W dniu 28 maja 1942 r. w Urszulinie hitlerowcy rozstrzelali i nakazali pochować w bezimiennych zbiorowych mogiłach około 30 Żydów, mieszkańców Urszulina i okolic. Prezes Fundacji Zbigniew Niziński powiedział: Tą tablicą wzmacniamy świadectwo świadków czasu II wojny światowej, aby już nigdy nie dochodziło do ludobójstwa. Miriam odczytała w języku polskim i hebrajskim wspomnienie o Żydach urszulińskich i prośbę o pamięć o nich. Goście z Izraela wraz z młodzieżą z Urszulina odwiedzili także Andrzejów, gdzie przy kamieniu Pamięci, postawionym przez Fundację Pamięć, Która Trwa, oddali hołd zamordowanym tam przez hitlerowców Żydom, mieszkańcom Andrzejowa. Zostali oni zabici tego samego dnia, kilka godzin wcześniej, niż Żydzi w Wereszczynie. Zgromadzeni wysłuchali relacji naocznego świadka tamtych tragicznych wydarzeń, Henryka Zabłudy. |